powrót do forum osoby Ron Howard 
Który robi wszystko żeby jego filmy nie wybijały się ponad przeciętność, co stawia go nawet za Bay'em u którego przynajmniej sceny akcji muszą być zrobione na picuśglancuś. Fabuła musi być prosta i liniowa, zdjęcia nijakie, a aktorstwo mdłe. Tak gra Russell w "Pięknym umyśle" czy "Człowieku Ringu" i tak gra Hanks. Wiadomo też że Howard nie umieści w swoich filmach żadnych treści które mogą być zbyt kontrowersyjne. Szczytem tego są chyba "Anioły i Demony" gdzie musiał wyciąć cała pierwszoplanową postać, postać która dobrze obsadzona i poprowadzona mogłaby nawet stać się rolą Oscarową.
Bez przesady, Howarda stac na dobre filmy, "Piękny umysł" to mimo wszystko niezłe kino jest, podobnie "Apollo 13" czy "Okup". Zgadzam się natomiast z tym, że ekranizacje Browna są słabe, zwłaszcza "Anioły i demony", na których miałem niezłą drzemkę:D
"Okup" czy "Apollo 13" jako kino (dość szeroko pojętej) akcji sprawdzają się nieźle. "Piękny umysł" mi się nie podoba głównie dlatego, że mam zupełnie nieamerykańskie wyobrażenie naukowca - czytaj, dla mnie nie jest to ktoś kto musi się tego wstydzić, i nie trzeba do filmu wsadzać wątku miłosnego, cierpienia, etc... żeby jak najbardziej ograniczyć wątek akademicki. Co do ekranizacji Browna, tak, owszem, bla, bla: Czy zgadzasz się, że inny reżyser mógłby z roli Kohlera zrobić kreację "Oscarowa"?.
Pobierz aplikację Filmwebu!
Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
