sceny gdy Norman rozmawia z Marion, ona je kolacje i mówi o losie ludzi starszych. Wtedy Norman się pochyla i jego oczy - są już oczami mordercy, nie właściciela pensjonatu. Niesamowita gra! Dosłownie w przeciągu sekundy zmiana całej osobowości i odsłona szaleństwa. A potem znów siada wygodnie w hotelu i prowadzi rozmowę.