Bije na głowe drugą część, ale jako film, no to jest poprostu dobry film. Nie wszyscy muszą lubieć mafie, gangsterów. Tylko psychofani zawsze piszą o czymś, że jest arcydziełem, pod Terminatorem też ich znajdziecie, tak samo tutaj pod Ojcem Chrzestnym, tak samo pod innymi produkcjami. Psychofan to psychofan. On lubi tylko jedno i koniec, resztą gardzi. Obiektywnie Ojciec Chrzestny to dobry film, z trylogii najlepszy, a jako film dobry. Nawet bardzo dobry, ale bardzo dobrych filmów jest mnóstwo.