Dla mnie osobiście to najlepszy film z Bronsonem a widziałem większość obrazów z jego udziałem.
Oglądam go wielokrotnie jak tylko nadarzy się okazja,żałuję ,że nie udało mi się go obejrzeć w latach 70- tych jak grali go u nas w kinach...
W sumie to w latach 70 w Polsce nie było tak źle. Można było sobie obejrzeć fajny film w kinie. Ale lata 50, 60 i 80 to był historyczny przypał.
Pewnie,że dobry film,mam go w super jakości z lektorem na płycie,bo kupiłem kiedyś od kolekcjonera prywatnego,drogo,bo drogo,ale mam na całe zycie,najlepszy film Bronsona to Pewnego razu na dzikim zachodzie,wielka ucieczka oraz Majestyk(wg mojej skromnej opinii),jak ktoś chce podyskutować o Bronsonie to mozna pisać matello27@o2.pl
Zgadza się, Pewnego razu na dzikim zachodzie to jeden z najlepszych filmów jakie powstały, Wielka ucieczka to też klasyka.
Zaraz w tv będzie leciał Mr. Majestyk i jestem strasznie ciekawy czy dorówna ww.