Mimo że bez efekciarskich obrotów (przypomnę, że obaj tłukli się naprawdę podczas kręcenia sceny), walka jest rewelacyjna bo cholernie realistyczna. Ujęła mnie o wiele mocniej, niż niejedna scena z filmów kung-fu:) Ogólnie film zdecydowanie godny polecenia (choćby dla oglądnięcia wspomnianej sceny;).
Wiele scen rewelacyjnie zagranych. I ma to coś czego się szuka w dobrym kinie, ogląda się od początku do końca.