Mnóstwo gier próbowało pójść śladami "World of Warcraft". Jednak wiele z nich kończyło na łopatkach, zbitych przez giganta od Blizzard Entertainment. Dziś można rzec, że złote czasy MMORPG mijają. Swego czasu kilka tytułów szczyciło się całkiem dużą popularnością. Do jednych z nich należy "TERA".
Grając w tę koreańską produkcję, nie można przejść obojętnie wobec grafiki, która jak na ten gatunek jest wręcz rewelacyjna. Swego czasu robiła niesamowite wrażenie. Obecnie dalej cieszy oko, ale już nie w tak dużym stopniu, co kiedyś. Do muzyki nie można się przyczepić, ale także nie ma zbytnio czego chwalić.
Każdy zna mniej lub więcej zasady panujące w grach z gatunku MMORPG. Po pierwsze jest to otwarty świat, który w tym przypadku wygląda całkiem nieźle i jest dość sporych rozmiarów. Nie podobają mi się występujące gdzieniegdzie zbyt puste otwarte przestrzenie. Jest to także spowodowane ograniczeniami gatunkowymi, a w zasadzie problemem wypełnienia wszystkich lokacji jakąś sensowną zawartością.
"TERA" na tle konkurencji wyróżnia się także specyficznym systemem walki, który mi osobiście przypadł do gustu, jednak bez przesadnej ekscytacji nad tym elementem rozgrywki. Jeszcze bardziej podoba mi się wyeliminowanie klikania i zaznaczania celu. W wielu tytułach reprezentujących gatunek MMORPG przyprawiało mnie to o ból głowy.
Kształtowanie systemu politycznego panującego w świecie gry również oceniam pozytywnie, aczkolwiek mogło to zostać bardziej dopracowane. Wprowadzenie ekonomii ciut mocniej przypadło mi do gustu.
System rozwoju postaci jak na MMORPG jest troszeczkę ubogi. To jedna z kilku większych bolączek tego tytułu. Drugą jest zbyt duży czas potrzebny do wejścia w najprzyjemniejszą fazę gry. Początki, a w zasadzie pierwsze sto godzin gry jest zbyt nudne i wielu graczy nie dotrwa do tego, co "TERA" ma najlepszego do zaoferowania.
Niestety, ale europejskie serwery gry nie cieszą się taką popularnością jak azjatyckie, czy nawet amerykańskie. Dla Polaka może być trudno wejść z impetem w świat gry, który powoli zaczyna wiać pustkami. Chyba że ma w zanadrzu ekipę znajomych chętnych do współpracy.
Podsumowując, "TERA" to dobra gra, której czasy świetności (przynajmniej w Europie) minęły. Uważam, że mimo wszystko to tytuł godny polecenia, nawet obecnie, jednak wyłącznie dla zgranej grupy graczy.
Grając w tę koreańską produkcję, nie można przejść obojętnie wobec grafiki, która jak na ten gatunek jest wręcz rewelacyjna. Swego czasu robiła niesamowite wrażenie. Obecnie dalej cieszy oko, ale już nie w tak dużym stopniu, co kiedyś. Do muzyki nie można się przyczepić, ale także nie ma zbytnio czego chwalić.
Każdy zna mniej lub więcej zasady panujące w grach z gatunku MMORPG. Po pierwsze jest to otwarty świat, który w tym przypadku wygląda całkiem nieźle i jest dość sporych rozmiarów. Nie podobają mi się występujące gdzieniegdzie zbyt puste otwarte przestrzenie. Jest to także spowodowane ograniczeniami gatunkowymi, a w zasadzie problemem wypełnienia wszystkich lokacji jakąś sensowną zawartością.
"TERA" na tle konkurencji wyróżnia się także specyficznym systemem walki, który mi osobiście przypadł do gustu, jednak bez przesadnej ekscytacji nad tym elementem rozgrywki. Jeszcze bardziej podoba mi się wyeliminowanie klikania i zaznaczania celu. W wielu tytułach reprezentujących gatunek MMORPG przyprawiało mnie to o ból głowy.
Kształtowanie systemu politycznego panującego w świecie gry również oceniam pozytywnie, aczkolwiek mogło to zostać bardziej dopracowane. Wprowadzenie ekonomii ciut mocniej przypadło mi do gustu.
System rozwoju postaci jak na MMORPG jest troszeczkę ubogi. To jedna z kilku większych bolączek tego tytułu. Drugą jest zbyt duży czas potrzebny do wejścia w najprzyjemniejszą fazę gry. Początki, a w zasadzie pierwsze sto godzin gry jest zbyt nudne i wielu graczy nie dotrwa do tego, co "TERA" ma najlepszego do zaoferowania.
Niestety, ale europejskie serwery gry nie cieszą się taką popularnością jak azjatyckie, czy nawet amerykańskie. Dla Polaka może być trudno wejść z impetem w świat gry, który powoli zaczyna wiać pustkami. Chyba że ma w zanadrzu ekipę znajomych chętnych do współpracy.
Podsumowując, "TERA" to dobra gra, której czasy świetności (przynajmniej w Europie) minęły. Uważam, że mimo wszystko to tytuł godny polecenia, nawet obecnie, jednak wyłącznie dla zgranej grupy graczy.
Moja ocena:
7
Czy uznajesz tę recenzję za pomocną?
Pobierz aplikację Filmwebu!
Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
